Mandragora: Lublin smakuje cynamonem, pachnie kardamonem i świeżym cebularzem, czosnkiem i różą

15 maja 2023 r.

Rozmowa z właścicielką restauracji, Izabelą Kozłowską-Dechnik.

Jak Państwa inspiruje Lublin? Lokalna kuchnia, historia, miejsce, zwyczaje?

Inspiruje nas historia mojego miasta i zwyczaje społeczności żydowskiej ich kuchnia.

A jak smakuje Lublin?

Mój Lublin smakuje zdecydowanie cynamonem. Pachnie kardamonem i świeżym cebularzem, czosnkiem i różą. 

Jak poprzez jedzenie można zdefiniować Lublin i Lubelskie? Czy to miejsce / region slow food?

Zdecydowanie to region slow food!

Co wyróżnia Państwa miejsce na kulinarnej mapie Lublina?

Mandragora nawiązuje do kultury społeczności żydowskiej bardzo licznie zamieszkującej miasto przed II wojną światową. Jesteśmy jedyną restauracją żydowską w Lublinie, która poprzez kuchnię, muzykę i wystrój przypomina tradycję domu żydowskiego.

Jaki jest Państwa przepis na sukces?

Nasz przepis na sukces to konsekwencja, spójność, a przede wszystkim gościnność i autentyczność.

W jaki sposób powstała nazwa Państwa lokalu?

Inspiracją dla nazwy naszej restauracji była biblijna mandragora. Mowa o niej jest na przykład w starotestamentowej “Pieśni nad Pieśniami”. W kulturze żydowskiej mandragora jest symbolem miłości, płodności i szczęścia.

Co jest najważniejsze w prowadzeniu restauracji niezależnie od menu i lokalizacji? 

Zdecydowanie autentyczność i gościnność. To dwie cechy, które charakteryzują Restaurację Mandragora. Autentyczność świadczy o zaangażowaniu i wiedzy o tym, co chcemy przekazać naszym gościom. Gościnność zaś powinna być nieodłącznym elementem każdej restauracji.

Co dla Państwa znaczy kuchnia lokalna?

Kuchnia lokalna to taka, która nawiązuje do danego miejsca i jest oparta na produktach z tego regionu.

Jakim daniem może zachwycić się zagraniczny gość, turysta w lubelskich restauracjach?

Myślę, ze najbardziej sztandarowymi polskimi potrawami, które stanowią również część lubelskiej kuchni regionalnej. Mam tu na myśli pierogi, podroby, rosół, żurek czy bigos.

Czy korzystają Państwo ze starych książek kucharskich?

Nasze dania powstają na podstawie ponad stuletnich, oryginalnych przepisów lubelskich Żydów aszkenazyjskich. Często sięgamy także do książek historycznych i dokumentów źródłowych. Z pewnością inspirują nas do tworzenia rekonstrukcji tradycyjnych potraw przedwojennego Lublina.

Jeśli mielibyście Państwo opisać swojego idealnego klienta, to kim on jest? Do kogo skierowane jest to miejsce?

Nasz gość to osoba dojrzała, wykształcona, podróżująca, jest smakoszem, ma wysoką kulturę osobistą.

Proszę opowiedzieć więcej o koncepcji wnętrza.

Wnętrze restauracji to żydowski dom. Chcieliśmy, żeby każdy, kto tu wchodzi, poczuł się jak w tradycyjnym, dawnym domu żydowskiej rodziny. Stąd nie tylko przedmioty kojarzące się z kulturą żydowską, stanowiące element wystroju, ale również szydełkowane obrusy, miękkie obicia krzeseł czy chociażby kwiaty.

Restauracj a Mandragora, zbliżenie na danie